Archiwum 16 stycznia 2004


sty 16 2004 SmUtEk
Komentarze: 4

Eh...a dzionek był taki fajniusi....jush sie lepiej czuje, odwiedzila mnie kumpla :], przyniosla mi zeszyty i jush przepisalam wszytskie. W koncu moglam usiasc przy kompie...A jutro jest 18-stka mojego bracholka ciotecznego, ten to ma szczescie :P. Ciesze sie rownierz z tego, ze w koncu doczekalam sie mojej ukochanej plyty Linkin Park :] i jakiejs tam spoxik skladanki :D. Qrcze, ale jak to w moim zyciu bywa, nie ma idealnych dni, zawsze musi cos sie popsuc....tak sie stalo i dzis....:(:(:( dowiedzialam sie o nieciekawej rzeczy od mojego taty i sie zalamalam totalnie...:(:(:(:(:(:(, ale pozwolicie, ze narazie nie bede sie rozwodzic na ten temat...Ostatnio sie przekonuje o coraz ciekawszych rzeczach....Sama nie zdawalam sobie sprawy, ze moze mi az tak zalezec na jakiejs osobie...Ciagle mysle o Nim....Lecz teraz glowe mi zawraca ta moja sprawa rodzinna ;(;(;(. No coz koncze, bo zaraz sie poplacze :(, nie wiem kiedy napisze, bo przez weekend mnie nie ma...3majcie sie ludziska PaPaPa PoZdRóWkI..:*

cindy : :