Archiwum 04 stycznia 2004


sty 04 2004 Nuudy :P
Komentarze: 1

Moj dzisiejszy dzien byl, ze tak powiem denny (wrrr jak ja nie znosze tego slowa :[ ), ale niestety taka prawda, bo co bylo w nim ciekawego: wstalam o 10;00 :D, na 11;00 poszlam do kosciola, pozniej okolo 14;00 poszlam z Kasia siem przejsc, musialam isc do starszego, bo mial mi przegrac pare plyt :], odkad od niego zrocilam siedze i sie nudze i zaraz cos sobie lub komud zrobie, bo mam dosc tej dennosci i standardow qrqa jaka zla jestem...Jak jush pojde do szkoly (a to neistety nastapi jutro), to moje cale zycie siem odmieni i tak jush siem odmienilo, mam takie zmienne humorki jak nigdy, raz jestem smutna, raz wesola (to najczesciej) , a jeszcze innym razem zla. Czy to normalne? chyba nie, ja cala jestem nienormlana, zwariowana, szalona, no co tu duzo pisac jednym slowem WARIATKA i jush :D, ale co ja na to poradze taka jestem i jush :] i jesli komus to przeszkadza to wybaczcie ale wypad :D hihihi i jaka bezwzgledna :D...Dzisiaj zmienilam sobie szablonik (tzn.Dosia mnie uczyla zmieniac szablon i jakos takos mi poszli, WIELKIE DZIEKI DOSIU...), zamiescilam kilka ciekawych linkow, ktore naprawde warto odwiedzic (jak zwykle nie sama zamiescilam tylko Tu$ka mi zamiescila, bo ja siem dopiero uczem, rowierz dla CIEBIE WIELKIE PODZIEKOWANIA MARTUS!!) i w konu jestem dumna z mojego szablonu :D a co do bloga to wybaczcie ze jest na Nim malo ciekawych rzeczy lecz dopiero siem uczem musicie to zrozumiec :D. Koncze notke, bo jush mi siem nic nie kce robic, teraz jeszcze kfilke posiedze na gg, a pozniej trza poczytac lekture...:( buu znowu sie zacznie, ale nic na to nie poradze i muszem to jakos przezyc, ale sa tesh dobre strony szkoly w koncu zobacze moich koffanych znajomych z klasy :D:D i bedzie siem mozna powyglupiac...Konce jush note bo nie mam cio pisac, jutro tesh tu wroce :D Milej nocki PaPa MiSiAkI :D

cindy : :
sty 04 2004 Someday :]
Komentarze: 2

Wczoraj jush napisalam ta notke, ale mi siem skasowala i siem lekko wkur.....zylam :]...No wiec pisze ja jeszcze raz, bo nie mam cio robic :D. Wiec tak: od wczoraj jestem cala obolala po tych wojnach sniezkami :D i oczywiscie jak to zwykle bywa ja najwiecej siem "bilam" :D, ale przynajmniej smiesznie bylo :D...Wczoraj rownierz bylam u mojego koompla (oczywiscie bylam z Kasia :]), lecz niestety moja przyjaciolka (Kasia) byla smutna, zla i niestety zazdrosna :( , wiem ze ja niestety jakos sie do tego przyczynilam, ale to nie moja wina, ze on zaczal, a po 2 to byly tylko zarty, niestety Ka5ia odebrala to inaczej :(:( i mi tesh bylo smutno, ze ona sie smucila, bo jej ten chlopak sie bardzo spodobal :(...no coz ja na to nic nie poradze, przeciez nie zmusze Go do tego...Mialysmy jechac na lodwisko na 15;00 lecz niestety nie wypalilo :(, cialge mam nadzieje, ze w koncu pojde z Nim na to lodowisko....:]. Nie wspominalam, ze zostalam wolontariuszka WOSP :D:D:D, ja jak zwykle muszem sie w cos wpakowac :D i jush za tydzien jest ta akcja :D hehe fajnie bedzie :D.Buuu jush jutro do budy, ja sie chyba zalame...:(, w dodatlu babka z chemii oddaje klasowki i sie moge isc wieszac jak dostane 2....:(:( W sobote rowierz niechcacy natrafilam na blog dziewczyny, ktora sie odchudza, a pozniej na jeszcze inne blogi zwiazane z tym tematem...Powiem tak: moim zdaniem nie warto sie odchudzac, poniewaz mozna przez to wiele stracic waznych rzeczy i osob...(ja np. o maly wlos nie stracilabym przyjaciela :( ). Nie wiem co Wam da to ciagle niejedzenie, chyba tylko to, ze wpadniecie w bulimie albo anoreksje :/, naprawde nie radze sie odchudzac (mam na mysli niejedzenie), sama tego doswiadczylam jakie moga byc skutki tego i nikomu nie zycze, aby to przezyl co niestety kiedys ja przezylam....Moim zdaniem o wiele wiecej i szybciej sie chudnie przez regularne cwiczenia (polecam), a nie przez glodzenie sie, a tym bardziej wymioty...to jest cos strasznego, ale niestety wiele dziewczyn tak robi (i ja oczywiscie musialam sie do nich zaliczac :( ).Gdyby nie moi przyjaciele i osoby, ktore mnie wspieraly nie wiem czy bylabym jeszcze teraz na tym swiecie...WIELKIE DZIEKI WAM ZA TO, ze byliscie ze mna w tych trudnych chwilach...:(. To cale nie jedzenie zostanie na zawsze w waszej psychice i nawet jak bardzo bedziecie sie chcialy od tego uwolnic ciagle bedzie Was do tego ciagnelo, bo bedziecie myslaly, ze jestescie grybe, a wcale napewno tak nie jest, to tylko same sobie to wmawiacie!!!UWIERZCIE NIE WARTO....Mamy jedno życie i trzeba z niego korzystać, a nie odchudzac sie...Bierzcie z zycia to co najlepsze :D (qrqa ale ja jestem pozywtywnie nastawiona, co siem ze mna dzieje, jeszcze niedawno myslalam inaczej, ale jest cool). Wielkie Pozdrowki dla WSZYTSKICH DZIEWCZYN oraz moich PRZYJACIOL...3majcie sie cieplo PaPa :*:* :]

P.S.Piszcie co uwazacie na temat odchudzania....:]

cindy : :