cze 27 2004

Ksiazka rozdzial IV


Komentarze: 2

ROZDZIAŁ IV

 

 Następnego dnia rano dziewczyny postanowiły, że nie ma co się smucić i wybrały się na dużą pizzę. Miały nadzieję, że nie spotkają Piotrka i Krystiana, lecz niestety na nich trafiły.  Chłopcy cały czas je śledzili. Na chamca chcę li się  wepchnąć. Przyjaciółki nie dawały za wygraną, nie miały zamiaru rozmawiać z tymi oszustami. Lecz gdy doszły do pizzerii, to wolny był tylko stolik 5-osobowy więc oni usiedli z nimi, zaczęła się rozmowa.

-        Czego chcecie od Nas? Czemu szliście za Nami?

-        Bo nie przepuścilibyśmy takiej wspaniałej okazji!

-        Jakiej znowu okazji? – odburknęła obrażona Aga.

-        A takiej, aby z Wami nie zjeść pizzy.

-        A może Aguś zjemy jedną razem, Ty zaczniesz od dołu, ja od góry, a potem nasze usta się spotkają...- powiedział rozmarzonym głosem Krystian.

-        Downie odwal się od Niej! Daj jej spokój! Ona ma chłopaka! – warknęła Kasia.

-        Ty Kasia lepiej zajmij się Piotrkiem, a nie praw mi kazań!

-        Uspokójcie się tu ludzie siedzą – zabrała głos w rozmowie Agnieszka.

 Po zjedzeniu smacznej pizzy choć w towarzystwie chłopców była „niesmaczna” laski wróciły do pensjonatu. Oczywiście na krok nie odstępowali ich kumple. Kasia poszła do pokoju koleżanek by pożyczyć karty, a Aga w tym czasie poszła do łazienki, aby się wykąpać. W tym momencie do pokoju zakradł się Krystian. Bez wahania wziął Agnieszki telefon i wyszukał imię Piotrek, spisał numer i zabrał się do akcji. Wyszedł tak po cichu, że nawet nikt się nie zorientował, ze tam był. Niczego nie spodziewające się przyjaciółki wróciły do pokoju i zaczęły grać w karty.

 Podstępny Krystian, aby zrobić Adze na złość zadzwonił do jej chłopaka.

-        Halo!

-        Cześć, pewnie nie wiesz kim jestem, ale chciałem Ci powiedzieć, że Twoja laska jest niezła w łóżku.

-        Ej, co Ty koleś gadasz, o kim mówisz? – warknął Piotrek.

-        O Twojej Agniesi!

-        Coś jej się stało? Gadaj co wiesz! – zapytał zaniepokojony Piotr.

-        Wiem to i z chęcią Ci to przekaże więc słucham uważnie: Aga się ze mną kochała w poniedziałek i nawet przez chwilę nie pomyślała o Tobie!!!

-        A niby czemu miałbym Ci wierzyć?! Przecież każdy tak może powiedzieć!

-        Wiem co mówię, bo przecież dała mi Twój numer i prosiła, abym Cię oznajmił, że nie jesteście już razem!

-        Naprawdę Ci tak powiedziała? Jak się dowiem, że mnie robisz w balona to Ci nogi z dupy powyrywam!

-        Dobra, spoko. To wszystko, co miałem Ci przekazać. NARA!

 Piotrek nawet nie zdążył nic powiedzieć, bo Krystian się odłączył. Biedny chłopak nie wiedział co ma zrobić, był w szoku, nie był pewien czy mu wierzyć czy nie, ale jednak uwierzył. Postanowił zadzwonić do dziewczyny. Zaczął rozmowę spokojnie:

-        Cześć! Jak się bawiłaś w poniedziałek....

-        Cześć Kochanie, u mnie wszystko dobrze...jak miło że dzwonisz...

-        Czyli już nie jesteśmy razem – przerwał jej.

-        Jak to, dlaczego?

-        No przecież wiem co się stało w poniedziałek wieczorem...

-        Co??? – krzyknęła Aga.

-        To co słyszałaś, powiedz mi to Twój nowy chłopak?

-        Misiu jaki nowy chłopak, nie mam nikogo innego prócz Ciebie kochanie!

-        Mam już dość Twoich kłamstw! Tak jak powiedziałaś z Nami KONIEC!!

 Po tych słowach Piotrek się rozłączył, bo nie miał zamiaru słuchać Agi kłamstw.  Za to Ona wpadła w histerię i pobiegła do łazienki. Kasia zaniepokojona długą nieobecnością przyjaciółki, weszła do łazienki i o mało co nie zemdlała. Zobaczyła Agnieszkę leżącą na ziemi w kałuży krwi. Była w szoku, nie wiedziała co ma zrobić, zaczęła krzyczeć i pobiegła po wychowawcę.

 Po Agę przyjechała karetka, okazało się, że próbowała podciąć sobie żyły...Przyjaciółka z niecierpliwością i utęsknieniem czekała na to aż poszkodowana się obudzi ze śpiączki, bo chciała od niej wszystko wyciągnąć. Co prawda słyszała jej rozmowę z Piotrkiem, ale nie wiedziała o co w tym wszystkim chodzi...

 Minęły dwa dni i na szczęście Agnieszka odzyskała przytomność. Zaczęła się poważna rozmowa:

-        Misiu, nareszcie się obudziłaś! Martwiłam się o Ciebie!

-        Szkoda, ze odzyskałam przytomność, wolałabym umrzeć niż żyć bez Niego! – Aga zaczęła płakać.

-        Ale co dokładnie się stało? Pokłóciliście się?

-        Żeby tylko....- Przyjaciółka zaczęła opowiadać całe zdarzenie Kasi.

-        O Boże, zdaje mi się że to sprawka Krystiana!

-        Ja to wiem, że On to zrobił! Bo któż inny mógłby zrobić mi takie świństwo!

 Agnieszka leżała w szpitalu jeszcze ponad tydzień. Krystian był parę razy ją odwiedzić, ale Kasia Go nie wpuściła i nic nie mówiła Adze, bo nie chciała jej denerwować.

 Te kolonie mogą dziewczyny zaliczyć do pechowych, bo nic im się nie układało, wrócą z „łowów” z pustymi rękami, ale na szczęście całe i zdrowe.

 

cindy : :
resume writing
08 września 2011, 14:56
In my opinion the plot is really interesting and dramatic!
27 czerwca 2004, 19:01
Oj widze ze niezle pogmatwalo sie wszystko.. ale mam nadzieje ze jeszcze wszystko sie ulozy:P Musze przyznac ze ksiazeczka robi sie coraz bardziej ciekawa... oki czekam na nastepny rozdzial:) Pozdrooofka:*:*

Dodaj komentarz