cze 23 2004

Ksiazka rozdział III


Komentarze: 8

                                                  ROZDZIAŁ III

Hmm...Pensjonat nie był piękny (co prawda to nie to samo co „pensjonat pod różą” ale...). Przyjaciółki wzięły pokój dwu osobowy. Chłopcy chcieli by mieszkali z nimi w czwórce, ale na nic ich starania. Pierwszy dzień koloni więc i pierwsza dyskoteka. Dyska dopiero miała być wieczorem, a do wieczora trochę czasu, dlatego też dziewczyny wybrały się na spacerek po sklepach z ciuchami. Nawet na krok nie odstępowali od nich Piotrek i Krystian, wszędzie chodzili tam gdzie ich laski (tzn. laska Piotrka-Kasia, a Krystian ma za dużą fantazje w móżdżku). Pierwszy napotkany sklep z ciuchami-musieli tam wejść:

-        Kasiutku, kupiłabym sobie coś! Tu są takie zajebiste ciuchy....

-        Wiem, tu jest extra. A co konkretnego byś chciała sobie kupić?

-        Jeszcze nie wiem...O patrz! Jakie super stringi!!!

-        Wow!!! Bomba. Są extra. U nas takich nie ma, mienią się we wszystkich kolorach. Ja je biorę.

-        Ja też! Na szczęście jest ich dużo więc się podzielimy, nikt nie będzie się tu był przecież...

-        Wie wiel kostet?- zapytała Kasia która trochę zna niemiecki.

-        5 euro- odpowiedział sprzedawca.

-        Ok.! Bitte.

 Po wyjściu ze sklepu pochwaliły się nowym ciuszkiem chłopakom. Kasia zdecydowała, że założy je na dyskotekę, a Aga nie, bo nie ma ochoty iść na dyskę bez swojego Kochanego Piotrusia.

  Paczka pochodziła jeszcze trochę po mieście i musieli wracać do domku na kolacyjkę. Kasia była już chyba w siódmym niebie, bo cały czas chodziła z Piotrkiem za rękę, a Aga była wyjątkowo smutna, ale to dziwne bo Ona praktycznie zawsze jest uśmiechnięta, a tu dziś smutna...Ale cóż wiem jedno- tęskni za swoim chłopakiem...

 Po zjedzeniu kolacji ( można tak powiedzieć, bo Aga nic nie zjadła tylko dłubała w talerzu) dziewczyny wybrały się do swojego pokoju, aby się przygotować na imprezkę. Kasia założyła  białe spodnie, kolorowe, nowe stringi i podkoszulkę na ramiączkach. Natomiast Aga przebrała się w....piżamę.

-        Aguś nie wygłupiaj się! Nio chodź ze mną! Wiesz, że bez Ciebie ta imprezka się nie rozkręci!

-        Nie! Już mówiłam, że nie idę! Nie idę na żadną imprę bez misia.

-        Poczekaj! Zapytam Piotrka, może ma jakiegoś pluszaka przy sobie, to Ci przyniosę...

-        Ej, nie żartuj sobie, mi jest smutno i chcę być sama!

-        Oki, już Cię zostawiam. Miłych snów życzę, niech Ci się Piotrek przyśni...Wrócę coś koło 24:00 Pa.

-        Pa, życzę udanej imprezki.

-        Dzięki narazeczka

 Biedna Aga została sama ze swoim smutkiem. Ona się smuci, a jej przyjaciółka się bawi. To nieładnie z jej strony, ale w końcu Kasia chciała pobyć blisko swojego chłopaka, poprzytulać się w tańcu...Ale moment nieuwagi i do Agi przyszedł Krystian z piwem...

-        Hej Aguś! Czemu nie poszłaś? Co się stało?

-        A szkoda gadać...Tęsknie za chłopakiem...

-        Oj gwiazdeczko, nie smuć się, ja Cię pocieszę- I zaczął ją całować.

-        Ej... spokojnie- odpowiedziała „poszkodowana”.

 Krystian poczęstował Agę piwem, Ona nie odmówiła, bo w alkoholu warto czasem zagubić smutki. Wypiła go dość sporo. Trochę nie kontaktowała (ale to szczegół). Oboje się opili, Krystian był trzeźwiejszy. Zaczął powoli rozbierać Agnieszkę, a ta w ogóle nie protestowała. Oboje leżeli na łóżku do pół naga, Aga w ogóle nie wiedziała co się dzieje (chyba za dużo wypiła). Najpierw się całowali, przytulali, a potem namiętnie kochali. Było im naprawdę ze sobą dobrze. Nie wiedząc o niczym Kasia spokojnie tańczyła ze swoim Piotrusiem. Nawet nie zdawała sobie sprawy z tego co robi jej przyjaciółka- zdradza właśnie chłopaka, chłopaka którego kocha nad życie. Krystian jak „zrobił swoje” odszedł i poszedł do swojego pokoju. Parę minut po nim weszła Kasia, która właśnie wróciła z dyskoteki. Była rozbawiona jak nigdy dotąd, ale zdążyła dojść do łóżka i nagle stanęła wryta, jakby zobaczyła kosmitów...Ale nie byli to kosmici, zobaczyła....prezerwatywę. Była w szoku...

-        Kurwa Aga, co tu się działo? Co ma znaczyć ta zużyta prezerwatywa i butelki piwa?

-        Kurczę ale mnie łeb napierdala...- wyjąknęła Agnieszka.

-        Aga Ty się z nim jebałaś? Z Krystianem? Bo jego nie było na dysce.   

-        Fuck, co ja zrobiłam? Ja zdradziłam misia – Aga wpadła w szał i zaczęła płakać.

-        Aguś nie płacz wszystko będzie dobrze.

-        Kasia już nie będzie dobrze. Piotrek mnie zostawi, bo zachowałam się jak jakaś szmata i zrobiłam to z innym kolesiem...

-        O Boże jaka Ty jesteś głupiutka! No nie wiem co mam Ci powiedzieć...

-        Sama nie wiem co mam zrobić...w tej sytuacji...Idę pod prysznic, bo nie wytrzymam tego że jakiś chuj mnie dotykał.

-        Ok., idź...tylko sobie czegoś nie zrób. Obiecujesz, że wyjdziesz cała z łazienki?

-        Obiecuję Ci...tylko Tobie mogę się już tylko wyżalić....

-        Zawsze do usług... i dyspozycji.

 Po wykąpaniu się, Aga zalała się łzami. Przez całą noc nie spała, lecz płakała. Nie mogła uwierzyć w to, że właśnie teraz to się stało...To nie było w jej stylu, bo Aga NIGDY nie zdradziłaby swojego chłopaka. Ale cóż, stało się i nikt już tego nie zmieni.

 Po obudzeniu się Kasia cały czas myślała nad tym , jak pomóc przyjaciółce. Nad ranem Agnieszka na szczęście usnęła, nie poszła na śniadanie, bo nie chciała zobaczyć Krystiana. Dobra przyjaciółka Kasia „podkradła” jej coś do jedzenia, bo nie mogła dopuścić do tego, aby Aga w ogóle nic nie jadła, przyniosła jej bułki, masło i trochę dżemu.

      -    Aguś, przyniosłam Ci śniadanko.

-        Dziękuję Ci misiu, jesteś naprawdę super przyjaciółeczką.

 Aga zaczęła się zajadać pysznym śniadaniem. Już miała lepszy humorek, można powiedzieć, że przynajmniej udawała, aby Kasi nie było smutno. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Kasia myślała, że to Piotrek, ale jednak nie. Była to wychowawczyni.

-        Cześć dziewczynki! Czemu nie było Agniechy na śniadanku?

-        Dzień dobry, Aga się źle czuję. Czy mogłabym zostać z nią tu w pokoju, przez cały dzień...?

-        Oczywiście, ale nie pójdziecie z nami na wycieczkę?

-        No wie pani, my byśmy  chętnie poszły, ale nie chcę zostawiać Agi w takim stanie samej....

-        Ale co jej jest? Jest chora?

-        Nie, sądzę że to tylko zatrucie. Boli ja brzuch, a do tego dostała ciotę- skłamała Kasia.

-        Dobrze, to Wy to sobie siedźcie grzecznie.

Po wyjściu wychowawczyni Agnieszka spytała się Kasi czemu okłamała facetkę, a nie powiedziała jej prawdy. A Kasia na to, że pani nie wszystko powinna wiedzieć. Im człowiek mniej wie, tym dłużej żyje....Kasia zmusiła Agę, aby się położyła. Nagle znowu ktoś zapukał. Tym razem był to Piotrek. Kasia widząc że Aga śpi, wyszła na korytarz na fotel, by porozmawia ze swoim kochanym.

-        Cześć Kochanie, słyszałem od Krystiana, że Aga jest niezła w łóżku?!

-        Jak to? Co On Ci powiedział?

-        Tylko to, że się wczoraj kochali i Aga jest świetna.

-        Co za down z tego Krystiana. On jest rypnięty, nienormalny...

-        Czemu tak uważasz?

-        No, bo On dobrze wiedział, że Aga ma chłopaka i Go kocha. A On upił ją a potem...Szkoda gadać.

-        Misiu, a możemy my byśmy też się dziś zabawili?

-        O co Ci chodzi? Chodzi Ci o sex?

-        No wiesz...może  na początku petting, a potem....

-        O nie!! Przegiąłeś! Ja nie jestem żadną kurwą, czy inną na jeden szybki numerek. Wybij to sobie z głowy! KONIEC Z NAMI!!!

-        Ej, zaczekaj kochana.

-        Spierdalaj idź dalej szukać jakiejś naiwnej.

 Kasia odeszła ze łzami w oczach. Nigdy nie miała szczęścia w miłości. Nigdy nie zaznała PRAWDZIWEJ, szczerej i uczciwej miłości. Weszła do pokoju, położyła się na łóżku i zaczęła płakać, że aż obudziła się Aga. Zaczęła się dopytywać o co chodzi...

-        Kasiu co się stało? Czemu płaczesz?

-        Bo Krystian powiedział Piotrkowi, że jesteś dobra w łóżku ,a na dodatek Piotrek zaproponował mi sex. Wkurzyło mnie to i z Nim zerwałam.

-        I dobrze zrobiłaś...On nie był Ciebie wart...

-        Tak...Każdy facet to świnia, no może oprócz Twojego Piotrusia....

-        Ale jak Krystian mógł powiedzieć, że jestem dobra w łóżku, przecież to chamstwo, a jak on to powie całej kolonii?

-        Miejmy nadzieje, że nie powie, a jak powie to Go chyba zabije...

 Dziewczyny zaczęły obie płakać. Pobeczały sobie trochę, poplotkowały i im przeszło....

cindy : :
essay buy
08 września 2011, 14:58
I think such story can happen in a real life!
watches
20 kwietnia 2010, 09:47
x0420
louis vuitton
08 stycznia 2010, 03:09
Juz sie nie moge doczekać co się wydaży dalej. Trzymajcie się pa.
watches
08 stycznia 2010, 03:05
x0108zaczyna się co$ dziać, dalsze rozdziały mam nadziej będę jeszcze fajniejsze ;) ten też jest fajowy ;) Pozdrówka!
27 czerwca 2004, 11:49
HeH jestem ciekawa cio z tego wszystkiego wyniknie:) Ta ksiazka jest siuper;):) a tak pozatym tio kazdy facet mysli tylko o sexie:/ Pozdrooofka:*:*
Martyna
24 czerwca 2004, 11:06
Według mnie ta książka jets super.Piszcie tak dalej, a ja będę czytać kolejne rozdziały. Juz sie nie moge doczekać co się wydaży dalej. Trzymajcie się pa.
Hooliganka_15
24 czerwca 2004, 11:03
Fajne...zaczyna się co$ dziać, dalsze rozdziały mam nadziej będę jeszcze fajniejsze ;) ten też jest fajowy ;) Pozdrówka!
24 czerwca 2004, 09:56
Mnie zdziwiło tylko jedno: jak ktos jest pijany, to chyba nie myśli o założeniu gumki... No ale co tam, wyjątkowa odpowoedzialność. Czekam na nastepne rodziały! Buźka!

Dodaj komentarz